Discussion:
naprawa listwy zasilającej
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Gupik
2009-07-13 17:47:55 UTC
Permalink
uszkodziła mi się listwa zasilająca do komputera [ padł włącznik ]
kupiłem już nowy , [ na Złotej 7 ] i chcę go wymienić , niestety nie mam
czym ani jak jej rozkręcić [ zamiast śrubek jest coś co przypomina bolce
] listwa to Acar 504W, może może ktoś z was ma , lub wie jak lub gdzie
mogę to zrobić ??
ß|óóó ta>
2009-07-13 18:33:56 UTC
Permalink
uszkodziła mi się listwa zasilająca do komputera [ padł włącznik ] kupiłem
już nowy , [ na Złotej 7 ] i chcę go wymienić , niestety nie mam czym ani
jak jej rozkręcić [ zamiast śrubek jest coś co przypomina bolce ] listwa
to Acar 504W, może może ktoś z was ma , lub wie jak lub gdzie mogę to
zrobić ??
http://tinyurl.com/naprawa-listwy-instrukcja
--
ß|óóó ta><i
gg9529800
Gupik
2009-07-14 07:37:00 UTC
Permalink
czy ktoś by mi pomógł ??
Dobryden
2009-07-14 08:41:24 UTC
Permalink
Post by Gupik
czy ktoś by mi pomógł ??
Niestety Panie Kolego ale firma produkująca Twoją listwę przyjęła
politykę taką: " Jak cokolwiek się zje..., to kup nowe urządzenie".
Jeśli te bolce są slepe, bez możliwości wykręcenia, to jesteś w ciemnej
d. Możesz próbować je rozwiercić. Urządzenie otworzysz i wymienisz swój
włącznik, ale trudniej będzie z zamknięciem. Udaj się do jakiegoś
serwisu RTV (np Anoda na ul.Warszawskiej) może ktoś łaskawie zechce to
zrobić. Próbuj też w serwisach komputerowych. Może znajdzie się sprytny
diodak, który to naprawi. Powodzenia!
Dobryden
2009-07-14 08:43:37 UTC
Permalink
spróbuj może innaczej ;-)
http://www.ceneo.pl/282793
qwerty
2009-07-14 14:27:50 UTC
Permalink
Post by Dobryden
spróbuj może innaczej ;-)
http://www.ceneo.pl/282793
Ja bym poszukał listwy na handlowa 6 lub Towarowa 1 (elkond). Zajmują się
elektrycznymi rzeczami, to taką listwę też powinni mieć.
crazy
2009-07-14 15:57:42 UTC
Permalink
Post by Dobryden
Post by Gupik
czy ktoś by mi pomógł ??
Niestety Panie Kolego ale firma produkująca Twoją listwę przyjęła
politykę taką: " Jak cokolwiek się zje..., to kup nowe urządzenie".
Jeśli te bolce są slepe, bez możliwości wykręcenia, to jesteś w ciemnej
d. Możesz próbować je rozwiercić. Urządzenie otworzysz i wymienisz swój
włącznik, ale trudniej będzie z zamknięciem. Udaj się do jakiegoś
serwisu RTV (np Anoda na ul.Warszawskiej) może ktoś łaskawie zechce to
zrobić. Próbuj też w serwisach komputerowych. Może znajdzie się sprytny
diodak, który to naprawi. Powodzenia!
Kiedyś próbowałem rozwiercić to coś w "zwykłym" przedłużaczu...
zniszczenia były spore więc trafiło to to do kosza.
Spróbuj podważyć (wydłubać) wyłacznik śrubokrętem, przyjrzyj się temu
nowemu, pewnie podobna konstrukcja i będziesz wiedział z której strony
najlepiej "gmerać". Może obejdzie się bez większych zniszczeń...
Gupik
2009-07-14 16:55:42 UTC
Permalink
jeśli chodzi o wydłubanie, to już wydłubałem, widać kabelki do tego
włącznika, ale niestety włącznik mocno trzyma i nie za bardzo mogę go
wyciągnąć.
Gupik
2009-07-16 16:11:59 UTC
Permalink
już ją naprawiłem , działa jak należy , dałem 5 zł :)
kameleon
2009-07-27 22:07:35 UTC
Permalink
Post by Gupik
już ją naprawiłem , działa jak należy , dałem 5 zł :)
Te wyłączniki robią jakieś debile.... Podłączasz do tego szajsu czasem drogi sprzęt, a tu
włącznik iskrzy, gasisz a włączony... Te włączniki to kryminał. Za to powinni wsadzać. W
Bielsku Podl. w Elektroniku były włączniki... teraz to nie wiem.
U mnie też listwa leży i czeka na włącznik. Jak włącznik tyle może, to się zastanawiam,
co może ups? Puszczać pioruny? Cholera by zatłukła tych inżynierów. Pozdrawiam
białostoczanki.
qwerty
2009-07-28 05:32:10 UTC
Permalink
Post by kameleon
U mnie też listwa leży i czeka na włącznik. Jak włącznik tyle może, to się
zastanawiam, co może ups? Puszczać pioruny? Cholera by zatłukła tych
inżynierów. Pozdrawiam białostoczanki.
A myślisz, że jakieś urządzenie przetrwa napięcie pioruna? :>
Musi być separacja galwaniczna (a i to nie zawsze pomoże).
kameleon
2009-07-28 14:58:32 UTC
Permalink
Post by qwerty
Post by kameleon
U mnie też listwa leży i czeka na włącznik. Jak włącznik tyle może, to się
zastanawiam, co może ups? Puszczać pioruny? Cholera by zatłukła tych inżynierów.
Pozdrawiam białostoczanki.
A myślisz, że jakieś urządzenie przetrwa napięcie pioruna? :>
Musi być separacja galwaniczna (a i to nie zawsze pomoże).
W pracy często załączałem napięcie 125 tys V :) Myślę, że jak się chce, to wszystko
można. Przyznasz, że nawet włącznik 2 kg miałby sens, jeśli mam do tego podłączony
parotysięczny sprzęt, nie mówiąc o tym, co na dyskach. Żadedn włącznik nam się nie
zepsuł, tylko te w listwach....
Myślę że to chińskie partactwo. Poza tym, przecież mam uziemienie, a listwa ma jakieś
filtry, mogłaby wszystko przenosić w glebę, z piorunami włącznie.
qwerty
2009-07-28 17:15:53 UTC
Permalink
Post by kameleon
W pracy często załączałem napięcie 125 tys V :) Myślę, że jak się chce, to
wszystko można. Przyznasz, że nawet włącznik 2 kg miałby sens, jeśli mam
do tego podłączony parotysięczny sprzęt, nie mówiąc o tym, co na dyskach.
Żadedn włącznik nam się nie zepsuł, tylko te w listwach....
Myślę że to chińskie partactwo. Poza tym, przecież mam uziemienie, a
listwa ma jakieś filtry, mogłaby wszystko przenosić w glebę, z piorunami
włącznie.
Pewnie sam robiłeś instalację elektryczną w mieszkaniu? Wyobraź sobie, że
jeżeli jest przewód blisko instalacji odgromowej to może zaindukować się
kilka kV (a nie tyś V).
Instalacje w domu są robione na określone napięcie. Jakby miało wytrzymywać
kilkanaście kV to sprzęt ważył kilkadziesiąt kg.
Co ty tak załączasz na takim napięciu. Gdyby było 110 kV to bym uwierzył,
ale 125 kV jakoś nie widzę odpowiedniego sprzętu.
Jeżeli boisz się przepięć z sieci to pozwij PGE. Automatyka wyłapuje takie
zakłócenia. Jak ktoś nie potrafi odpowiednio ustawić to mogą być takie
kwiatki.
kameleon
2009-08-04 00:24:17 UTC
Permalink
Post by kameleon
W pracy często załączałem napięcie 125 tys V :) Myślę, że jak się chce, to wszystko
można. Przyznasz, że nawet włącznik 2 kg miałby sens, jeśli mam do tego podłączony
parotysięczny sprzęt, nie mówiąc o tym, co na dyskach. Żadedn włącznik nam się nie
zepsuł, tylko te w listwach....
Myślę że to chińskie partactwo. Poza tym, przecież mam uziemienie, a listwa ma jakieś
filtry, mogłaby wszystko przenosić w glebę, z piorunami włącznie.
Pewnie sam robiłeś instalację elektryczną w mieszkaniu? Wyobraź sobie, że jeżeli jest
przewód blisko instalacji odgromowej to może zaindukować się kilka kV (a nie tyś V).
Instalacje w domu są robione na określone napięcie. Jakby miało wytrzymywać kilkanaście
kV to sprzęt ważył kilkadziesiąt kg.
Co ty tak załączasz na takim napięciu. Gdyby było 110 kV to bym uwierzył, ale 125 kV
jakoś nie widzę odpowiedniego sprzętu.
Jeżeli boisz się przepięć z sieci to pozwij PGE. Automatyka wyłapuje takie zakłócenia.
Jak ktoś nie potrafi odpowiednio ustawić to mogą być takie kwiatki.
No nie wiem ile to ważyło, ale pewnie kilkaset kilo... Mieliśmy wzmocniony strop i takie
tam... Jak się coś podobnie ciężkiego wozi windą, to się urywa ;) Jesteś młody, zdolny,
pakujesz do windy pasażerskiej, i ci wysiada. A włącznik ważył pewnie... jakieś 3 kilo :)
czy dwa.
125 to chyba było max kV.... może 130... nie wiem co jest, ale mi bez przerwy siadają
wyłączniki, właśnie te pstryczki w listwie.. Może indukcyjne jakieś ... ale te listwy
mają rzekomo filtry. Wypasiona listwa też mi padła. Pewnie to indukcja... plus chiński
badziew. No i to nie normalne, że naciśniesz mocniej i zamiast się wyłączyć załącza się.
To już nawalanka ściśle gościa od projektu wyłącznika.
Co do tego, że może się zaindukować kilka kV. Jak znam życie, to pewnie milion też może.
Ludzie też mówili, że niemożliwe, żeby 30-metrowe fale były. I co się okazało, były i są.
I bywają. No tak, 2 KV i listwa ma prawo siadać, bo limit wyczerpany.... ciekawe czy
zdążę kupić upsa przed piorunem.

Loading...